niedziela, 20 listopada 2016

Dlaczego nie wybije/wybijesz się na blogu? Nieporadnik cz. I

Dużo jest postów odnośnie, jak wybić się na blogu, co zrobić i jak to zrobić. Od chuja pytań o współpracę, kiedy będzie, jak nawiązać współpracę z firmą. Kurwa serio?! Tylko na tym wam zależy? Myślałem, że piszecie z pasji bo lubicie to. Traktujecie to jako hobby, odskocznie od szarej codzienności. Ok! Uprzedzam fakty, nie wrzucam wszystkich do jednego worka. Hejty? Śmiało! Krytyka do mnie nie trafi. Więc nie wysilajcie się zbytnio. Obserwując różne grupy, blogi, posty zauważyłem, że średnia wiekowa to przedział 16-18. Licbaza atakuje, chce się wybić? Kariera? Idąc w ślady Honoraty Skarbek? Po 4 postach chcecie współpracę z firmami i kombinacje od wspólnego snapa? Bo grono "znajomych"?



Wyświetlenia statystyki dla Was najważniejsze, od zadowolenia z siebie samego? Wymiana fałszywych komentarzy? Szkoda marnować czas. Jeżeli komuś się spodoba sam zaobserwuje. Tak wiem sam zachęcam, ale nie nakazuje jak PiS odnośnie aborcji. Ale dobra pominę politykę, aczkolwiek nie do końca. Polityka blogosfery jest prosta, działa na zasadzie PING-PONGA. Ty mi ładnie skomentujesz, że jest super, odbijam piłeczkę i napierdala esej w komentarzu. Zamiast szczerze napisać co się nie podoba.
Dobra zaczynam nie poradnik, może też jakaś seria ogólnie z tego wyjdzie. 

  1. Bądź szczery, będąc szczerym nic nie zyskasz poza wrogami. 
  2. Obserwuj każdego, licząc, że też to zrobi, bądź już obserwuje. 
  3. Napierdalaj 3-4 razy w tygodniu post, inaczej zapomną o Tobie. 
  4. Jeśli nie będziesz pisać przez tydzień, pierdolnij dlaczego Cię nie było, poskarż się na brak weny. 
  5. Pisz o wszystkim co Cię spotkało, te śmieszne i te przykre. Wyrzucaj swoje życie prywatne, poczuj się jak gwiazda. 
  6. Najważniejsze! Wykorzystaj magię photo-shopa do granic możliwości i wrzuć 15 podobnych zdjęć. I wiele wiele innych, których nie chce mi się wypisywać, może ktoś zrozumie. Wpis nie ma celu obrażać kogokolwiek, ma charakter częściowo humorystyczny, zawiera "zerowy przekaz", jeśli poczujesz ból tyłka, wali mi to. JEŻELI podoba Ci się mój blog, zachęcam do obserwacji, komentuj. Jeśli chcesz powiększyć grono obserwatorów na insta obserwuj rudy_olowek.

czwartek, 17 listopada 2016

Poczuj magie świąt! Marsz polaczków.

Połowa listopada, czas po Wszystkich Świętych, po Dniu Niepodległości. Czas kiedy trzeba posprzątać już znicze, które tak pięknie układaliśmy i kwiaty które złożyliśmy na groby bliskich. Feng shui na grobach odjebane perfekcyjnie. Narodowe ścierwa również się cieszą, uczcili Dzień Niepodległości, "POLSKA DLA POLAKÓW", a po marszu poszli na kebaba, mając w dupie, że wcześniej skandowali takie hasła lub "KUPUJĄC KEBABA OSIEDLASZ ARABA" mistrzowie sztuki hipokryzji, samogwałtu.

Im poświęcę troszkę czasu. Niestety dla mnie Marsz odbył się spokojnie, szkoda... tak bardzo chciałem zobaczyć zezwierzęcenie tych kurew. Ok sam jestem przeciwko ciapatym, nie chce ich w Polsce, ale tych po zasiłki, tego co ma swoją budkę z kebsem, spoko szanuję, płaci podatki, daje prace, co zawinił? Zajebałbyś mu polaczku? Polska kurwo? A Ty co? Bez pracy, na garnuszki u mamusi? Stulejo, przegrywie życiowy, narzekasz: "Państwo zmarnowało mi życie" Sam sobie zniszczyłeś ćwoku nie ucząc się. Wolałeś zgrywać kozaka w podstawówce i gimbazie? Ledwo skończyłeś gimbe? Albo jesteś etap wyżej zawodówkę? Zamiast się uczyć wolałeś za  garażami chlać i palić? (OK sam nie jestem święty, ale jakoś pracuję, pomagam) Zęby też jak w wojsku co drugi wystąp. Miej pretensje do siebie, nie do kogoś, możesz mi zajebać, chcesz pisz dam namiary, bo wjechałem na ambicje, ścierwo... masz tam maila napisz podam adres, jebana polska kurwo.

Dobra dalej...

Po tych świętach z 1.XI i 11.XI, nadchodzi Boże Narodzenie! Brawo JA! Geniusz
Tak najpierw Mikołajki, ale do tego daleko, a już sklepy, galerie itp. burdele napierdalają już promocjami. Coca-Cola już wjebała piosenkę świąteczną, więc oficjalnie ogłaszam "Świąteczny szał zakupów!" Do dzieła! Spierdolcie magie świąt. Osobiście ja już nie czuję tej magii od dawna, jakoś leje na to, święto jak święto, ba! nawet dzień powszedni, sztuczne uśmiechy, życzenia na odpierdol, dlatego ja klasycznie każdemu "wzajemnie" i spoko nie musicie już składać życzeń. Nie czuje magii, no chyba że zapierdole sobie węgorza to spoko jeszcze poczuje. Prezenty już kupiłem dawno, gdzieś gniją w szafie.

Kończąc wywód zapraszam do obserwacji (nie jest obowiązkowa) komentowania (również nieobowiązkowo) oraz insta rudy_olowek