środa, 11 maja 2016

Ścierwo, dwulicowość, śmieć #WkurwiaMnie 5

Nie chcę się tłumaczyć, dlaczego mnie nie było, to nie ma znaczenia. Po długiej przerwie wraca #WkurwiaMnie! Dzisiaj trochę wspomnień z przeszłości, demony wróciły w piątek, ale skłoniły do refleksji.
Spotkanie z byłym przyjacielem, dlaczego? Okazał się pospolitą kurwą. Nie ten co wyruchał mi dziewczynę, chuj z nimi, aczkolwiek mają coś wspólnego, nie potrafił zachować się jak mężczyzna.
Jego dwulicowość, fałszywość, zakłamanie doprowadziło do wkurwienia, a jest bardzo spokojny. Więc brawo on (celowo z małej). Dzięki Bogu pewne wydarzenie zweryfikowało jaki był przez całą „przyjaźń”. Minęły 4 lata od tego czasu, kiedy przejrzałem na oczy. W piątek czekałem na przeprosiny, doczekam się tak jak tego tak jak Polaczki wiz do USA. Po owocnej debacie doszło do przepychanki, niestety nie było rannych. Zbyt wcześnie zainterweniował mój Brat i sąsiad.
Chujowo... ale dobra jebać co tam się działo, fakt jest jeden, kto raz z przyjaciół Cię zawiódł, nie zasługuje i nie zasługiwał na taki miano. Więc pierdolcie się!
Wiem, może paść komentarz, „tyle czasu i nie potrafisz wybaczyć?” Albo „unosisz się dumą” nie kurwa, nie masz racji. Jak to nawinął Słoń w jednym z najnowszych kawałków „Umiem zniszczyć, skłamać i wiem czym jest honor pizdo,
A mosty, które palę oświetlają moją przyszłość” (https://www.youtube.com/watch?v=RwsVXhVbTv0) 

Żeby nie było, że widzę same minusy i pluje jadem niczym Tiger Bonzo (proszę kurwa nie blokuj mi płyty głównej, już raz musiałem naprawiać) ulżyło mi 4 lata trzymania w sobie tego gówna, szamba, udało się! Wylałem wiadra pomyj na śmiecia. I wiecie co? Chyba to było najpiękniejsze. Intelektualnie zjedzony, zmasakrowany. Nie jestem zawistny, jestem konsekwentny.

Więc jeśli miałeś podobnie to nie wybaczaj, skoro raz zrobił Cię w chuja, zrobi to drugi raz.
Ludzi się zmieniają, szkoda, że na gorsze. Nie ma ideałów, „ideały się zesrały” to jest jeden z najlepszych tekstów piosenki Bukartyka (https://www.youtube.com/watch?v=5FGiMarfMtU)
Dobra chyba to tyle.


Nara.

8 komentarzy:

  1. Coś o takich fałszywych przyjaźniach wiem i sama teraz się trzymam tej zasady, że jak raz zawiódł/zwiodła - zrobi to ponownie. Ja kiedyś kurczowo jedna trzymałam przy sobie osobę, która nie była tego warta - były piękne chwile, były złe chwile, zawiodła mnie dokładnie 3 razy i dopiero za 3 razem się od niej odcięłam. I czuję się od roku świetnie!
    Lepiej miec 1 prawdziwego przyjaciela, niż 10 fałszywych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem coś o fałszywych przyjaźniach niestety :( w moim otoczeniu jest za wiele takich ludzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem coś o fałszywych przyjaźniach sama takie przeżyłam wiec rozumiem cię :)
    Zapraszam na mojego bloga http://beata-szadkowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś osobą, która nie kryje swoich uczuć.. takich ludzi się ceni, niestety co racja to racja, ale przyjaciół nie ma, w dzisiejszy czasach jeden drugiemu podkłada kłody pod nogi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo wiem o fałszywych ludziach. Należe do osób, które mówią prawde i nie boją się powiedzieć tego co myślą na głos przy wszystkich.
    A niech sobie ludzie będą fałszywi to ich życie. Ja się trzymam tych na których zasługuję ;D
    FLVCKO.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak prosto, szczerze i prawdziwie. Podoba mi się!

    Zapraszam ! --> http://tangledstories314.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuć, że pisałeś ten post pod wpływem WKURWIENIA ;)

    OdpowiedzUsuń